Czy mogę myśleć o zawodzie fizjoterapeuty mając padaczkę?
Dzień dobry, choruję na padaczkę i myślę o studiach fizjoterapeutycznych, ponieważ od 10 lat interesuje mnie praca nad ciałem (tańczę, ćwiczę jogę, pilates, stretching itd.) oraz pomaganie ludziom. Rodzajów padaczki jest mnóstwo, a ja mam ataki głównie z powodu stresu. Silne światło niekoniecznie działa na mnie źle (chodzę do klubów, bawię się na dyskotekach i nie mam z tego powodu napadów).
Ludzie kojarzą często padaczkę z drgawkami, które są spowodowane migotaniem obrazów itp., a rodzajów i objawów padaczek jest bardzo dużo. I sądzę, że nie można wszystkich chorych traktować tak samo, przecież każdy reaguje na coś innego. Moje pytanie brzmi: czy mogę myśleć o zawodzie fizjoterapeuty mając padaczkę? Sądzę, że raczej nie istnieje zawód, gdzie moje ataki nie stanowiły by żadnej przeszkody. A pracować muszę. Dodam, że mam tak, że czuję ok. minuty wcześniej, jak zbliża się atak i jestem w stanie zdążyć się położyć na ziemi (mam ataki grand mal, czasem bardzo rzadko aczkolwiek bywa że się nasila ich ilość). Uczelnia, do której chciałabym zdawać podaje takie oto potencjalnie szkodliwe czynniki dla zdrowia, jakie będą obecne na zajęciach w trakcie studiów: niejonizujące promieniowanie elektromagnetyczne i elektrostatyczne, promieniowanie nadfioletowe, podczerwone oraz laserowe.
Proszę o radę. Myślę, że możliwe jest znalezienie tu jakiegoś rozwiązania. Być może jest możliwe, aby sprawdzić, czy powyższe czynniki działałyby na mnie źle czy też moje ciało nie reagowałoby na nie negatywnie?
_________
