Czy mogło dojść do zakażenia krwi?
Witam. 2 mies temu bylam w szpitalu, pielegniarka niechcący wyrwala mi wenflon i zamiast nałożyć nowy, tamten wsadzila spowrotem. Dostalam zapalenia zyl, spuchla mi ręka, ale ze nie byla czerwona zostawiono na nastepny dzien i dopiero wyjeto i tak mnie wypisano. W prywatnym badaniu usg wyszlo zapalenie zyl i zakazenie. W pachwinach były powiekszone wezly chlonne co potwierdzilo badanie. W przychodni dostalam antybiotyk na trzy dni, po skonczeniu doszly bardzo duze bole glowy niereagujace na leczenie, kolejny antybiotyk , nastepnie dostalam zapalenia ukladu moczowego ( bakteria coli )i grzybicy pochwy, kolejny juz trzeci antybiotyk, doszla infekcja kataralna, podwyzszona temp ciala i opryszczka. Od dwoch miesiecy szukam pomocy, kazdy mnie odsyla badz daje kolejny antybiotyk, do szpitala.nie chca mnie przyjąć, moja lekarz rozklada ręce, a ja juz nie mam sil. Czuje sie coraz gorzej. Ciagle śpię. Nikt nie chce mi zrobic w szpitalu badan potwierdzajacych zakazenie krwi, czy po szpitalu juz zostaly wyleczone czy nie, a jesli jest to je leczyć. Nie wiem juz co mam robic, wszedzie blagam o pomoc, nie chce dostac sepsy. Co moge zrobić sama. Pomóżcie!!!