Czy moje ciśnienie skacze z powodu wizyt u lekarza?
Witam.
Właśnie mam założony holter ciśnieniowy celem wykluczenia "nadciśnienia białego fartucha". Kiedy jestem u lekarza, pomiar waha się od 160-180/100-110, tętno ok. 70 i zawsze się przy tym stresuję, pompowany mankiet bardzo negatywnie psychologicznie na mnie wpływa, robię się czerwony na twarzy. Po pomiarze czuję jakby spadł ze mnie kamień i kiedy wychodzę z przychodni, czuję się bardzo dobrze. Nie mam żadnych negatywnych objawów. Funkcjonuję normalnie.
Problem jednak jest taki, że przy holterze ciśnieniowym w domu, przy każdym pomiarze od pompowania do wyniku mam takie same objawy jak w gabinecie. Mam podgląd na wynik w holterze. Najmniejszy pomiar wyniósł 137/82; największy 171/105. Średnio mam 145-160/85-100.
Co trzeba zrobić i jak postawić prawidłową diagnozę, jakie mam rzeczywiście ciśnienie? Pomiar sporadyczny "gruszką" jest w normie, ale po którymś pomiarze, jak się uspokoję.
Czy moja psychika uniemożliwi lekarzowi diagnozę?