Czy moje dziecko zasadnie nie było zaszczepione?
Podczas wizyty szczepiennej u pediatry (szczepienie nr 3-opóźnienie przez koronawirusa) lekarz pediatra na podstawie badania, stwierdziła pisząc w rozpoznaniu skierowania do poradni neurologicznej, że dziecko ma "inne zaburzenia napięcia mięśniowego u noworodka" z dopiskiem "pilne!". Syn ma 6 miesięcy. Badanie, które przeprowadziła pani doktor polegało na podnoszeniu do siadu. Z tym, że syn leżał na podkładce z ligniny, która się ślizgała po ceracie. Syn nie był w stanie się podnieść i się ześlizgiwał. Pani doktor stwierdziła, że nie może go zaszczepić refundowaną szczepionką i musi skierować do poradni neurologicznej i na rehabilitację, ale jeśli kupimy płatną szczepionkę skojarzoną, skierowania nie są konieczne i wtedy może szczepić od razu.
Chciałabym zapytać czy jest to standardowe postępowanie. Nie zdecydowaliśmy się na szczepienie płatne, bo mamy podejrzenie, że pani doktor chciała nas naciągnąć. Jednak też martwię się o synka, bo poradnie neurologiczne teraz nie przyjmują pacjentów.