Czy moje objawy nie zapowiadają zatoru płuc albo zakrzepicy?
bardzo proszę o pomoc!
Biorę yasminelle i przy 8 tabletce pierwszego opakowania(nigdy dotąd nie brałam antykoncepcji) zaczelam kaszleć, dwa pierwsze dni coś mi z zatok spłynelo ale nie była to duża wydzielina i ciężka..i te dwa pierwsze dni biało mnie lekko gardło.jednak z dwóch dni zrobił się tydzień,kaszle w ciągu dnia, mam wręcz chwilami napady, w nocy nie kaszle podczas spania, , w drugim dniu zaczęłam brać antybiotyk amoksikav, kaszel od czasu brania tabletek troszkę się zmniejszył jednak dalej jest on za często. w drugim dniu także miałam pierwszą wizytę u endokrynologa, poprosilam by osłuchał mnie i stwierdził że jest w porzadku,pomimo tego kaszlu. wizyta była że względu na przypadkowe odnalezienie złego wyniku anty tpo gdzie miałam 720 wynik przy normie 45-60. dziś lekarz ogólny dał mi skierowanie do alergologa i laryngologa. ale teraz pytanie... czy tabletki yasminelle nie powodują we mnie zakrzepicy lub co gorsza zatoru ? inne objawy to szybkie mrowienie gdy daje noge na nogę, dziwne uczucie ciężkiego przepływu krwi w głowie..bol w okolicach krzyżow/ nerek i ból przepony ale to pewnie z kaszlu..martwie się czy to nie jest podłoże psychologiczne..ale najważniejsze pytanie, to czy ...objawy te nie zapowiadają zatoru płuc albo zakrzepicy? martwię się swoim stanem, za dużo nagle tych lekarzy i chorób.
