Czy może to być np. zapalenie gruczołu krokowego?
Od jakiś 3 tygodni zmagam się z dyskomfortem i bólem ze strony układu moczowo-płciowego. Na początku pojawił się uczucie parcia na pęcherz i pieczenia, stosowałem Furaginę, lecz po 5 dniach kuracji nie nastąpiła poprawa, udałem się do lekarza POZ, który przepisał mi Cipronex 500 mg na 10 dni. W trakcie leczenia antybiotykiem pojawił się silny ból w podbrzuszu promieniujący do lewego krocza oraz lewego jądra. Udałem się do urologa, który wykonał usg pęcherza oraz jąder - wszystko w porządku, nic niepokojącego nie zauważył. Po skończonej kuracji antybiotykiem dolegliwości nie ustąpiły całkowicie, choć się załagodziły. Udałem się na badanie ogólne moczu oraz posiew. Posiew prawidłowy, brak obecności drobnoustrojów, w badaniu ogólnym stwierdzono azotyny i bilirubinę. W chwili obecnej nastąpiło pieczenie i kłucie w okolicach cewki moczowej, bóle w podbrzuszu w dalszym ciągu się utrzymują, wręcz się nasiliły, dodam że żadnej ropnej wydzieliny z cewki moczowej nie mam. Niepokoi mnie to bardzo, czy może to być zapalenie gruczołu krokowego bądź cewki moczowej niespowodowane bakteriami ?