Czy możliwa jest infekcja bakteryjna u 24-latki?
Czy to tylko infekcja bakteryjna czy coś jeszcze?
Mam taki problem. Od kilku miesięcy okropnie swędzi mnie skóra między pochwą a odbytem. Żadnych innych objawów nie mam. W dodatku mój narzeczony ma "pęknięcia" skóry na penisie.
W lutym 2018 byłam u ginekologa na badaniu kontrolnym i zostałam spławiona odpowiedzią, że to na pewno wynik środków chemicznych zawartych w kosmetykach czy proszku do prania.
Przy okazji wizyty odebrałam mój wynik cytologii z 2017 roku, na którym oznaczono infekcję bakteryjną. Nie miałam wówczas żadnych typowych objawów poza tym, że odczuwałam ból podczas stosunków. Typowe objawy infekcji bakteryjnej pojawiły się w czerwcu 2017 roku, gdzie poza pieczeniem miałam typowe dla infekcji intensywne upławy o okropnym rybim zapachu. Wyleczona metronidazolem w globułce.
Kilka dni temu zmartwiona poszłam odebrać wynik cytologii 2018 i oznaczono mi "zapalenie", "flora bakteryjna". Niestety najbliższe terminy do mojego ginekologa są na połowę maja.
Co to może być? Czy to na pewno tylko infekcja bakteryjna? Czy to od tego mój narzeczony ma "pęknięcia" skóry na penisie?