Dzień dobry,
o boreliozie rzeczywiście mówi się ostatnimi czasy bardzo dużo, co spowodowane jest przede wszystkim tym, że w Polsce stwierdza się coraz większe ilości kleszczy, które są zainfekowane patogenem wywołującym tę chorobę. Kleszcze stanowią zasadniczo główny wektor boreliozy – teoretycznie jest możliwe zarażenie się tą chorobą od innego człowieka, aczkolwiek są to sytuacje skrajnie rzadkie – boreliozą nie można się zarazić od chorującego na nią człowieka poprzez kontakt z jego wydzielinami, przez podanie ręki czy stosunek płciowy.
Na boreliozę – niestety – szczepienia na ten moment nie ma. W celu uchronienia się przed tą chorobą można – wybierając się do lasu czy w inne miejsca, w których mogą bytować kleszcze – stosować środki odstraszające kleszcze. Warto również zadbać o odpowiedni ubiór, zakrywający jak największą powierzchnię naszego ciała, a oprócz tego – już po powrocie do domu – bacznie obejrzeć swoje ciało w celu sprawdzenia, czy przypadkiem nie zostaliśmy ukąszeni przez kleszcza.
Podstawowym objawem, który może wskazywać na boreliozę, jest tzw. rumień wędrujący. Jest to rumień pojawiający się w miejscu ukąszenia przez kleszcza, który w ciągu kolejnych dni od wystąpienia zwiększa swoje rozmiary. Rumień jednak nie zawsze występuje, dlatego też w wątpliwych sytuacjach wskazane jest zasięgnięcie porady lekarskiej.
Jeżeli zaś chodzi o to, co zrobić gdy zauważymy na swojej skórze kleszcza: należy go delikatnie usunąć, starając się, aby nie doszło do rozerwania kleszcza. W sytuacji, kiedy obawiamy się, czy damy radę zrobić to sami, można udać się do swojego ośrodka podstawowej opieki zdrowotnej.
