Witam,
nie ma powodu do obaw – mysz hodowlana, która nigdy nie miała styczności z wirusem wścieklizny (czyli mówiąc wprost żyła w sterylnych warunkach, bez kontaktów potencjalnie groźnych, to jest ze zwierzętami wolno żyjącymi) nie może być nosicielem i nie może zarażać wirusem wścieklizny.
Więcej na temat tej choroby w naszym artykule: https://portal.abczdrowie.pl/wscieklizna.
Oczywiście w przypadku ugryzienia przez zwierzę domowe istnieje niewielkie ryzyko zakażenia innymi patogenami, jednak w przypadku myszy jest to mało prawdopodobne, a jeśli dodatkowo to było lekkie ugryzienie, które nie spowodowało przerwania ciągłości skóry – nie musi Pan się obawiać konsekwencji.
Być może także ten materiał okaże się dla Pana interesujący: https://portal.abczdrowie.pl/salmonella-od-kota-czy-psa-uwaga-na-zoonozy.
Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
W Lubelskiem stwierdzono już 21. przypadek wściekl
Mimo że profilaktyka wścieklizny w Polsce, a właśc
Ugryzienie przez psa może mieć poważne konsekwencj
