Czy nerwobóle mogą uszkodzić moje serce?
Witam.
Mój problem jest następujący. Mam 19 lat i od dłuższego czasu cierpię na bezsenność i bóle serca. Fatalnie sypiam od 2,3 lat, rzadko się wybudzam (choć to się zdarza), mam za to ogromny problem z zaśnięciem. Jak już zasnę, to jest w miarę dobrze. Ale zasypiam o 4, 5 nad ranem w mękach, a kładę się ok 24. Jak już zasnę, śpię do 11 jeśli nie nastawie budzika i jestem nieprzytomna. Śpię płytko, łatwo mnie wybudzić. Sporadycznie (powiedzmy raz na 2 tygodnie, czasem częściej, czasem rzadziej) łykam Z****, bo mnie uspokaja, nie myślę o niczym i zasypiam.
Mój problem jest właśnie taki, że nie mogę się wyłączyć, ciągle myślę i dlatego nie mogę zasnąć. Wiem że taki lek pomaga tylko doraźnie, choć go uwielbiam bo przynosi mi ukojenie. Od razu zaznaczam, że stosowałam wszystkie z naturalnych sposobów na zdrowy sen, czyli herbata z melisy, leki bez recepty (np. B****), wyciszenie przed snem, wietrzenie pokoju, spacery, codzienne ćwiczenia, zdrowa dieta, medytacja, nie czytanie, ani nie uczenie się w miejscu w którym śpię itp. przez ponad rok i nic,ale to nic to nie dało. Od roku, półtora kłuje mnie serce. Wcześniej zdarzało się to sporadycznie, raz na 2 miesiące, teraz już co najmniej raz na tydzień. nagle, czasem w środku dnia, czasem w nocy chwyci mnie takie kłucie, że nie mogę się ruszyć, nie mogę oddychać, muszę czekać aż przejdzie, ale boje się tego bólu. Do tego oprócz tego kłucia boli mnie tez mięsień koło serca. Np. po takim kłuciu serca, które minie po powiedzmy 10 minutach potem jeszcze przez 2 dni czuje ten mięsień koło serca, nie mogę nadwyrężać wtedy lewego ramienia, oszczędzam go, boje się zrobić gwałtowny ruch bo to boli. Trzy miesiące temu byłam u kardiologa, miałam ekg. Osłuchał mnie i powiedział że wszystko w porządku, że to na tle nerwowym. No w porządku, ale przecież nawet nerwobóle w końcu mogą doprowadzić do jakiś uszkodzeń?
Pisze tą wiadomość bo serce i mięsień boli mnie od 3 dni i nie wiem co robić. Czy serce może mnie boleć od Z****? Rzadko go biorę, ostatnio trochę częściej i zastanawiam się czy serce zaczęło mnie bardziej boleć od tego. Alkohol pije bardzo rzadko, raz na 2 , 3 miesiące. Ponadto dodam jeszcze, że łykam N**** , ale nie pomaga. Serce boli jak bolało.