Czy plamienia mogą oznaczać nowotwór?
Witam, jestem 4 lata po autoprzeszczepie szpiku i radioterapii. Od 4 latach nie mam miesiączki, stwierdzono klimakterium, i podejrzenie niedoczynność tarczycy. (Endokrynolog wizyta za 2 tyg) W sierpniu tego roku, pojawiły się plamienia i udałam sie ginekologa, ktory stwierdZił ze byl to jednorazowy wyrzut estrogenow, w jajnikach nic sie nie dzieje, sa nieaktywne, macica itd wszystko bez zmian(usg) zrobił cytologie, i odeslal do domu z zapewnieniem ze mam sie nie.przejmowac, nie musze sie zabezpieczac. We wrzesniu(po 32 dniach) znów pojawiły sie plamienia( żadnych objawow typowych dla okresu, nic mnie boli, samopoczucie super)Same plamienia sa skąpe, właściwie mało co widać. Wizyte niestety mam dopiero po.weekendzie i powoli zaczynam wpadac w panike czy to nie jakies zmiany nowotworowe? Nie planuje dziecka, jeśli mialabym wywoływać okres to pozniej i tak zalozylabym spiralę lub zastrzyki.