Czy powinnam rozważyć usunięcie migdałów?
Mam 19 lat i od roku czasu mam problem z nawracajacymi anginami. Lewy migdalek jest powiększony cały czas bez względu na to jak się czuję. Jego rozmiar prawie sięga języczka. Mimo to, gdy nie jestem chora to praktycznie mi nie przeszkadza, nie odczuwam z tego powodu problemów np. z przełykaniem. Wszystko zaczęło się rok temu po ostrej anginie. Dostałam antybiotyk, robiłam wszystko zgodnie z zaleceniami lekarza. Mimo to angina powróciła i wraca co miesiac/dwa. Przy każdej goraczka i wszystkie inne książkowe objawy anginy. Od listopada 2017 naliczylam 10 zachorowań. ciągle dostawalam ten sam antybiotyk, dlatego zmęczona antybiotykoterapia kilka (łącznie 4 o ile się nie mylę) z owych angin leczylam objawowo bez wizyty w przychodni. Dwa msc temu dostałam w końcu inny antybiotyk, pierwszy raz od roku. o wszystkich nawrotach powiedziałam lekarzowi pierwszego kontaktu, który mruknął tylko "przewleeekłe". I tyle. Pomyślałam, że może faktycznie przesadzam spodziewając się jakiegokolwiek skierowania. Niestety, kolejny antybiotyk również jedynie "zaleczył". Przez cały ten czas męczy mnie kaszel, zdarzylo mi się ostatnio dwa razy zwymiotwac podczas próby odkrztuszenia, a w nocy przez to nie mogę zasnąć. pojawił się nawet zachrypnięty głos, całkowicie znikąd. U lekarza ponownie jeszcze nie byłam. Dziś podczas odkrztuszania poczułam coś na jezyku - małą, białą/ lekko żółtą grudkę. Kilka większych od razu zauważyłam w moich kilkumilimetrowych kraterach na standardowo powiekszonym migdałku. Prawy normalnej wielkości z dużymi kraterami oraz kamieniami. Po uciśnięciu na nie i ich okolic wydobyla się papka wielkości paznokcia u dłoni, a za nią z innych miejsc kolejne, niewiele mniejsze. Z lewej strony oczywiście większa ilość i rozmiar. Starałam się tego pozbyć pomagając sobie patyczkiem do uszu i odwrotną stroną pensety wszędzie gdzie tylko dałam radę- łuki, migdałek dookoła, dosłownie wszędzie gdzie tam gdzie ta papka mogła się schować. W pewnym momencie poczułam ulgę w głębi ucha i zaczęłam lepiej na nie słyszeć, o ile to możliwe.Problemów ze słuchem wcześniej nie zauważyłam. Czy to wszystko wina migdałów? Jak mogę sobie pomoc? Powinnam jednak rozważyć usunięcie migdałkow? Ciągle coś..