Czy powinnam się martwić w takiej sytuacji?

Pod koniec 2017 roku przechodziłam mononukleozę, przez pare dni przebywałam w szpitalu chorób zakaźnych. Dość długo wracałam do zdrowia, po około 6-7 miesiącach zaczęłam obserwować, że na szyi i w pachwinach pojawiają się powiększone węzły chłonne. Lekarze sugerują, że to nadal objawy pochorobowe, ale trwa to dość długo i mam wątpliwości. Węzły pojawiają się zazwyczaj codziennie, głównie w momencie wyjścia na dwór (zapewne wiatr i zimne powietrze). Miałam pare razy wykonaną morfologię, wyniki są w normie, byłam również u jednego laryngologa, który stwierdził, że z jego punktu widzenia nic mi nie dolega. Ostatnio wyszły mi węzły bolesne które utrudniały mi przełykanie. Większość węzłów która się pojawia nie boli. Czy powinnam się martwić w takiej sytuacji?
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty