Czy powinnam zrobić sobie rezonans magnetyczny piersi?
Miesiąc temu wykryłam w prawej piersi mały guzek/zgrubienie. Poszłam natychmiast do ginekologa. Ginekolog wypisał skierowanie na USG. Na USG jednak nic nie wyszło. Pierś o utkaniu tłuszczowo-gruczołowym, brak zmian ogniskowych, węzły chłonne nieposzerzone. Radiolog powiedział, że to co wyczuwam to gruczoł, który u mnie występuje w wyspach. Czy to jest normalne, że czuję guzek, który nie wychodzi na USG? Czy powinnam zrobić sobie rezonans magnetyczny piersi? Bardzo się denerwuję, że coś przeoczyłam.