Czy RZS mogło być spowodowane leczeniem kanałowym?
Czy zle przeprowadzone leczenie kanalowe moglo zapoczatkowac RZS?
Na początku czerwca 2018 zakończone zostało kanałowe leczenie zęba. Wizyt było sporo, bo około 6-7(dokładnie nie pamiętam). Zaczęło się od pierwszej wizyty, przy której dentysta otworzył ząb wyczyścił dwa kanały i otwarty ząb zostawił na parę dni bez żadnego wypełnienia. Następna wizyta wypełnienie. Po paru dniach znowu bol kolejna wizyta borowanie trzeci kanał znaleziony i ponownie otwarty ząb na parę dni. Potem ponownie wypełnienie. Po paru dniach znowu bol, kolejne borowanie czwarty kanał znaleziony i wypełnienie. Cale leczenie trwało około miesiąca. Po ostatniej wizycie był spokój z tym zębem.
W sierpniu 2018 nagły bol barku prawego. Po trzech dniach samo przeszło a i tak żadne leki przeciwbólowe nie pomagały.
Ale od tego czasu było ze mną coraz gorzej. Zmęczenie, które odczuwałam było nawet po dobrze przespanej nocy.
We wrześniu, podczas pracy, narastajacy bol lewego barku i podobnie jak wcześniej po paru dniach przeszło. Ale pojawił się bol zęba. W między czasie myślałam ze jestem po prostu chora i lekarz rodziny przepisał mi antybiotyk. Po nim bol zęba ustal. To natomiast dało mi do myślenia ze z tym zębem jest coś nie tak. W październiku 2018 poszłam do innego dentysty z prośba, żeby ocenił stan zęba. No i niespodzianka. Ze zdjęcia RTG wynikało, że ząb ma dwa ogniska zapalne, kawałek narzędzia dentystycznego został w kanale oraz co jak dentysta stwierdził sztuczny kanał, który praktycznie przepołowił ząb. Przy końcówce (czubku) tego „kanału” powstał jeden ze stanów zapalny.
Niestety ocenił ze ząb nie do uratowania i kazał jak najszybciej go usunąć. Nie ukrywam zwlekałam ze strachu – no i nie bolał.
W tym czasie to zmęczenie było już bardzo duże. Czekałam do urlopu z nadzieją ze to z przemęczenia.
W styczniu 2019 w nadziei ze wypoczęłam wróciłam do pracy. Po dwóch dniach prawa dłoń potwornie spuchła - o bolu nie wspomne. Lekarz rodzinna zleciła badanie krwi. Okazało się ze jest stan zapalny w organizmie CRP 1,32 przy normie <0,5. Oraz podwyższone leukocyty na 11,4 przy normie 4,00-11,00.
Po tygodniu wróciłam do pracy i niespodzianka po 4 godzinach to samo, potworny bol i opuchlizna prawej ręki. Na drugi dzień ortopeda, który zadał mi pytanie czy jest możliwe ze mam jakieś ognisko bakteryjne, bo leukocyty na to wskazują. Przypomniało mi się o zębie, trzy dni później ząb został wyrwany.
Ortopeda podczas pierwszej wizyty pobrał mi krew no i „niespodzianka”.
CRP- 1,43, ale a-CCP 274.
Kolejne badanie zostało powtórzone po 4 tygodniach po wyrwaniu zęba
CRP - <0,3, ale a – CCP 222
Przepraszam ze tak się rozpisałam, ale inaczej nie potrafiłam w skrócie tego opisać. Moje pytanie jednak dotyczy RZS.
Czy jest możliwe ze stan zapalny w zębie mógł uruchomić – wywołać RZS? Wszystkie dolegliwości zaczęły się właśnie od tego momentu.
Dodam ze po ostatnich wynikach laboratoryjnych trafiłam do reumatologa. Obecnie jestem na zastrzykach Metotrexat 15mg i sterydy, czyli standardowe leczenie RZS.
Pozdrawiam .