Czy silny stres mógł wywołać cukrzycę?

Dzień dobry! Miałam z córką (11 lat) poważny wypadek samochodowy (samochód skasowano). Uderzenie było od strony córki. Po wyjęciu jej z samochodu straciła na chwilę przytomność. Miała silne bóle barku, głowy, szyi i brzuszka. Po wypadku pogotowie zabrało nas do szpitala na badania. Stwierdzono liczne siniaki, opuchlizny i zadrapania. Zlecono nam leki i kołnierze ortopedyczne. Przez jakiś czas córka nie chodziła do szkoły. Po badaniu u ortopedy dostała zwolnienie lekarskie na 60 dni z lekcji kultury fizycznej.

Przed wypadkiem miałam zdrowe dziecko, nic mu nie dolegało. Po wypadku chodziła w gorsecie, miała silne bóle głowy i coraz gorzej się czuła. Stała się bardzo nerwowa. Coraz częściej spała w dzień. Lekarz stwierdził, że to z powodu stresu, jaki przeżyła. Chudła. Po trzech tygodniach jej waga zmniejszyła się o 8 kg! Udałam się z córką do lekarza i poprosiłam o bardzo szczegółowe badania. Przeżyłam szok, moja córka miała cukier powyżej 400 na czczo, a po posiłku ukazało się Hi! Cały czas zastanawiam się, czy wypadek i stres, jaki w związku z nim powstał mógł spowodować wystąpienie cukrzycy? Czy to przyśpieszyło pojawienie się jej? Pierwsze badanie krwi miała pięć lat temu i nic wtedy nie wskazywało. Proszę o odpowiedź. Dziękuję.

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie.

Nie da się udzielić odpowiedzi na Pani pytanie, nie wiadomo bowiem, czy córeczka na cukrzycę nie chorowała już wcześniej, tyle że była bezobjawowa.

Zarówno Pani, jak i córeczka przeżyliście bardzo silny stres - może on mieć swoje odbicie w zachowaniu dziecka bardzo długo - może warto się zastanowić nad wizytą u psychologa - psychoterapia może naprawdę pomóc.

Leczenie cukrzycy jest oczywiście niezbędne, najlepiej pod kontrolą diabetologa dziecięcego.

Proszę również starać się jak najwięcej z córką rozmawiać.

Pozdrawiam
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty