Czy stosowanie różnych kropli do oczu nie wyklucza sie nawzajem?
Jestem 55 letnią kobietą, każdego dnia 4-5 godzin pracuję na komputerze. Od kilkunastu lat mam już okulary do czytania, a od 3 lat tzw. półprogresywne do pracy księgowej przy komputerze. Jednak od kwietnia widziałam coraz gorzej w komputerze a także w czytaniu. Ponadto oczy bardzo bolały i piekły, jakbym miała dużo piasku. Udałam się do okulisty jednego a potem drugiego i tylko chcieli dać mi mocniejsze okulary. Na koniec sierpnia dostałam się jednak do lepszego lekarza, który miał czas na badania. Diagnoza - zapalenie rogówki, złuszczanie się nabłonka i suchość oka. Dostałam krople do oczu P****** i O*****. Oczywiście stwierdzone pogorszenie widzenia i okulary progresywne, już na cały czas na chodzenie. Chore oczy i te nowe okulary - tragedia. Krople stosuję cały czas, czyli 2,5 miesiąca ale nie ma poprawy i chyba jest nawet gorzej. Tydzień temu na wizycie okazało się, że mam podwyższone ciśnienie śródgałkowe i dodatkowo nowe krople do kompletu - T****. Z ulotki wynika, że tamte krople mogą podwyższać to ciśnienie w oku i ja już nic nie wiem. Oczy bolą mnie bardzo, trudno mi pracować przy komputerze a także coś czytać. Co ja mam robić ?