Czy sztywność karku może mieć związek z nerwicą?
Witam. pracuje duzo przy komputerze, w poniedzialek zaczelam czuc jak sztywnieje mi kark. Glowa zaczela robic sie ciezka. Ucisk w potylicy byl bardzo silny. Nie mialam sily utrzymac prosto glowy. Patrzac z jednego monitora na drugi obraz przesuwal sie powoli i byl bardzo zamazany. Musiala chwile skupic sie na jednym monitorze, zeby moc cos przeczytac. Jak szybko przekrecalam glowe, robilo mi sie niedobrze. Wrocilam do domu, zrobilam sobie rozciaganie, chcialam troche rozbic to napiecie. Poczulam sie lepiej. Na drugi dzien obudzilam sie z takim samym napieciem. W ciagu dnia potylica robila sie coraz ciezsza. Nie moglam skupic sie na pracy i wrocilam wczesniej do domu. Relaks nie pomog w ogole. Polozylam sie spac i po godzinie obudzilam sie z przerazeniem. Nie wiedzialam co mi jest. Zaczelam chodzic po pokoju jak opetana. Zaczelam plakac i nie moglam sie uspokoic. Nie czulam sie soba, nie moglam zmusic glowy do myslenia. Wiedzialam, ze cos sie ze mna dzieje nie tak, ale nie wiedzialam co. Bylam oszolomiona. Moj maz probowal mnie uspokoic. Atak paniki minal mi po godzinie, ale cala noc nie moglam spac. Ostatnie dwa lata mialam bardzo stresujace. Zaczynalam podejrzewac u siebie nerwice, ale do konca nie chcialam tego zaakceptowac, bo zawsze bylam pozytywna i wesola osoba. Po tym ataku zglosilam sie do lekarza, ktory polecil mi psychoterapie. Chce sie podjac leczenia, bo nie wyobrazam sobie dalej takiego zycia. Od momentu ataku, nie jestem w stanie skupic sie na pracy, nie potrafie sie usmiechac, ani poczuc radosci. Czuje, ze moj mozg nie chce myslec. Nie chce mi sie tez nic robic. Chcialabym dowiedziec sie czy taki stan moze dlugo trwac, czy jest nadzieja na szybki powrot do normalnosci ? Aktualnie przebywam za granica i niestety na psychoterapie nawet prywatna czeka sie 2 miesiace. Jak moglabym zaczac leczyc sie z tego sama?
