Czy tabletki antykoncepcyjne, które brałam tydzień, mogły rozregulować mój cykl miesiączkowy?
Dzień dobry, ponieważ po ponad 2 latach przerwy od antykoncepcji chciałam do niej powrócić, zdecydowałam się na tabletki Y*** (po wcześniejszym ich stosowaniu nie miałam żadnych problemów). Pierwszą tabletkę wzięłam 19.07.10, jednak brałam je tylko tydzień, ponieważ dostałam bardzo ciężkiej reakcji skórnej (świąd, pokrzywki, rumienie) i nie wiedziałam, czy to była reakcja na tabletki antykoncepcyjne czy na antybiotyk na skórę, który wówczas zażywałam już 2 miesiące. Odłożyłam zarówno tabletki, jak i antybiotyk. Po 20 dniach od odstawienia tabletek antykoncepcyjnych, tj. 7.08.10 dostałam plamienia, które trwało 2 dni. Nie wiem, czy mogę to uznać za okres po odstawieniu? Zawsze mam bardzo obfite miesiączki, bolesne, trwające 7 dni. Dzisiaj mija 34. dzień od momentu wzięcia po raz pierwszy tabletek antykoncepcyjnych i wciąż nie dostałam normalnego okresu. Test ciążowy wyszedł negatywny. Dodam jeszcze, że niedawno przechodziłam zaawansowaną grzybicę pochwy ze względu na reakcję na antybiotyk, który przepisano mi bez osłony. Na grzybicę brałam M*** 500. Moje pytanie brzmi - czy powinnam się niepokoić brakiem miesiączki? Czy to jest normalne, że po 7 dniach przyjmowania hormonów cykl tak bardzo się przesunął? Czy te 2 dni plamienia, w 20. dniu cyklu mogę uznać za "przyspieszoną" miesiączkę po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych? Czy miesiączka mogła się przesunąć ze względu na infekcję dróg rodnych, bądź przez leki, które na nią brałam? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź na którekolwiek z pytań. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam! Karolina