Czy tabletki antykoncepcyjne mogą zatrzymać okres?
Witam. 27 stycznia ok. godz 17 dostałam okres, nie był on obfity, raczej plamienie, ale często tak mam w pierwszy dzień. O 21 wzięłam pierwszą tabletkę antykoncepcyjna Y*** . Rano gdy się obudziłam na podpasce była tylko mała plamka krwi, potem przez cały dzień nic, następny dzień bardzo bardzo skąpe plamienie i dzisiaj znów nic (kontynuuje branie tabletek). Dodam, że szyjka jest osadzona nisko i jest twarda (tak mi się wydaje), a piersi obolałe. Boje się też że mogłam zajść w ciąże, ostatni stosunek odbył się 18 grudnia (był to dzień płodny, ale zabezpieczyliśmy się prezerwatywą) potem dostałam miesiączkę (w terminie), która wydaje mi się że była normalna, testy ciążowe wyszły negatywne, ale i tak ciągle panikuje i doszukuje się w sobie objawów ciąży (mam żyłki na piersiach, skurcze np. dłoni. W między czasie miałam też grzybicę pochwy, a czytałam że kobiety w ciąży są bardziej na nią podatne, wydaje mi się że wydzielam więcej śliny i jeszcze teraz ten dziwny ' okres' ). Przy okazji grzybicy byłam u ginekologa, (nie mówiłam mu, że boje się że mogłam zajść). Czy gdybym była to czy lekarz mógłby się zorientować na podstawie zwykłego badania? I czy na USG (nie u ginekologa, na zwykłym, miałam je robione 26 i 27) lekarz mógł by zauważyć płód? Czy możliwe jest że jestem w ciąży, czy tez tabletki mogły zatrzymać okres? Bardzo proszę o odpowiedz bo strasznie schizuje, był to mój pierwszy raz i póki co nie mogę spokojnie spać ze stresu.