Czy taka sytuacja jest niebezpieczna?
Dwa lata temu została zdiagniowana u mnie tachykardia zatokowa i arytmia, dostałam do stosowania lokren 20 i puls się uspokoił, przeciętnie wynosi 65-80 gdzie wcześniej dochodził do 120. Miałam robione EKG i Echo serca które wyszło książkowo. Pojawialy się też kolatania serca które odczuwam jako szarpania i przeskakiwania w klatce. Gdy takie szarpania nadchodzą to w panice mierze sobie puls i wyczuwam duże przerwy między biciem serca, czasem się boję że ono już nie ruszy...ostatnio podczas kąpieli zrobiło mi się słabo, gdy dotknęłam tętnicy szyjnej to nie wyczułam pulsu, po chwili zaczęli bić wolnym rytmem. Czy taka sytuacja jest niebezpieczna?