LTT a jego miarodajność
Lekarz zlecił wykonanie testy LTT na borelioze. Wyszedł dodatni a opis świadczy o aktywnym zakażeniu. Inny lekarz- zakaźnik (specjalista od leczenia Boreliozy ze szpitala w Białymstoku) powiedział,ze ten test jest oszustwem i nie jest miarodajny. Mówił,że wychodzi on w 70% fałszywie dodatni. Proszę o wyjaśnienie czy ten test LTT jest miarodajny? Jestem bardzo pogubiona, ponieważ są skrajne opinie różnych lekarzy. Dodam,że wyniki standardowych testów na borelioze czyli WB i Elisa wyszły ujemne i teraz naprawdę już się pogubiłam bo nie wiem czy powinnam podjąć leczenie boreliozy czy nie ma takiej konieczności. Co robić? Czy testy LTT wiarygodnie pokażą mi wynik i dzieki nim dowiem się czy mam borelizę czy nie czy faktycznie ten test nie jest miarodajny? I jeśli nie jest to dlaczego się go używa i skąd tak duża jego popularność? Proszę o odpowiedź.