Czy to drugi epizod psychotyczny?
Witam. Mam 19 lat. Leczyłem się 3 miesiące powodu depresji psychotycznej. Kiedy brałem neuroleptyk i antydepresant, nie miałem już omamów wzrokowych ani urojeń, jednak psychiatra mi go odstawił, bo po zwiększeniu dawki powodował u mnie problemy z chodzeniem. Dostałem neuroleptyk na aktywizację i antydepresant, lecz objawy zaczęły powoli powracać.
Raz widziałem przez chwilę obraz Matki Boskiej, a reszta objawów to urojenia. Czułem się obco w domu i myślałem, że moja matka jest podmienioną osobą, wszyscy ludzie się na mnie patrzą i mówią, myślałem, że pewne osoby czekały na mnie, by mnie zabić, nie poznawałem siebie w lustrze, miałem jakieś straszne oczy. Odczuwam również zaburzenie JA od tej pory, kiedy pojawił się pierwszy epizod, i trwa to do tej pory.
Czuję, że dokonała się we mnie jakaś przemiana i nie odczuwam świata i siebie tak, jak kiedyś. Nie potrzebuję już kontaktów z ludźmi. Nie mam już depresji, lecz pozostały takie objawy: apatia, utrata zainteresowań, zaniedbywanie higieny, zubożenie mowy. PS Kiedy pojawi się urojenie, to nie uważam tego za urojenie, bo to jest prawdziwe, dopiero po jakimś czasie uświadamiam sobie, że to tylko urojenie. Urojeń nie mam codziennie.
Czy to już początki procesu schizofrenicznego? W zaświadczeniu jest napisane, że grozi mi rozwój zab. schizoafektywnego.