Czy to jest możliwe, aby takie problemy występowały na podłożu nerwicowym i depresyjnym?
Witam. Moje pytanie dotyczy problemow z trawieniem tluszczy, tzw stolcow tluszczowych, ktore mam od ok 3 msc. Rok temu chorowalem na zapalenie zoladka ktore wykazala gastroskopia. Teraz aktualnie wykonalem usg brzucha ktore jest ok i badania krwi gdzie ujawnil sie minimalnie podwyzszony poziom Amylazy ( norma 100, wynik 125 ). Zazywam enzymy 2x1 ale nic sie nie zmienia. Czy to jest mozliwe aby takie problemy wystepowaly na podlozu nerwicowym i depresyjnym - bo tez takie problemy mam niestety.