Witam Pani Sylwio!
Niestety, drogą wirtualną nikt nie jest w stanie postawić diagnozy i stwierdzić, czy cierpi Pani na jakąś chorobę w sensie klinicznym. Konieczna byłaby wizyta u lekarza psychiatry. Każdy z nas od czasu do czasu ma gorszy humor, ale nie oznacza to, że większość z nas cierpi na depresję. Pani jednak napisała, że przygnębienie, smutek, pesymizm i niezdolność czerpania radości z życia towarzyszy Pani nieustannie od kilku lat. Przypuszczam, że są momenty, kiedy ma Pani lepsze dni, a są okresy, kiedy czuje się Pani gorzej. Niemniej jednak generalnie subiektywnie odczuwa Pani dyskomfort w związku z obniżonym samopoczuciem. W takim przypadku radziłabym skonsultować się z lekarzem psychiatrą, który podczas wizyty będzie w stanie określić, czy cierpi Pani na depresję i co jest tego przyczyną. Przez Internet nie jestem w stanie stwierdzić, czy problemy w związku są przyczyną Pani obniżonego samopoczucia. Na pewno nie pomagają Pani odzyskać dobrego nastroju. Może być też jednak tak, że to obniżone samopoczucie i pesymizm przekładają się na problemy w relacjach z mężczyznami. Zatem to nie problemy w kontaktach z ludźmi są przyczyną depresji, ale depresja może determinować kłopoty w komunikacji, w porozumiewaniu się z innymi. Niewykluczone też, że depresja współwystępuje z innymi trudnościami w Pani życiu, w tym z problemami w związku, wzajemnie się napędzając. Zachęcam do konsultacji u psychologa bądź psychiatry, który zaleci Pani optymalny dla Pani rodzaj leczenia – farmakoterapię i/lub psychoterapię.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
