Czy to może być bakteria i potrzebny jest antybiotyk?
Córka 4 lata i 5 miesięcy, w styczniu bieżącego roku zachorowała i miała zlecony Zinnat, po wyleczeniu infekcji było 2 dni spokoju i dostała następnej infekcji : odkaslywanie wydzieliny rano i suchy kaszel spowodowany jak mniemam spływaniem wydzieliny do gardła przy położeniu się spać, zatkany nos przez cały dzień bez kataru, mówienie przez nos. Pediatra stwierdziła, że to. Wirus, kazała odstawić płukanie isonasinem septo i inhalacje, poprawilo się na chwilę, kaszel ranny ustal, ale cały czas było mówienie przez nos i spływanie wydzieliny pod wieczór i drażnienie gardła. Poszłam do laryngologa, stwierdził nieznacznie powiększony migdalek, zlecił Jovesto, Immunotrofine oraz Nasometin. Podczas kuracji przeszła dwa przeziębienia, poprawy wielkiej nie było, jedynie przestała mówić przez nos na dniu, a zauważyłam że wydzielina spływa jej także na dniu, córka chce odchrzaknac wydzieline. Dostała kolejnej infekcji teraz, z temperatura ok. 37.9 stopnia, chrapie w nocy, wydzielina spływa jej do. Gardła, cały problem trwa już 4 miesiące, czy to może być bakteria, czy może potrzebny antybiotyk? Dziękuję z góry za wskazówki.