Czy to może być epilepsja?
Piszę, ponieważ mój narzeczony od dłuższego czasu (kilka miesięcy) jest ciągle zmęczony, senny, rozkojarzony, często gdy do niego mówię zapomina, co mówiłam, czasem sprawia wrażenie jakby przez chwilę mnie nie słuchał. Bardzo często zasypia, przed telewizorem, gdy rozmawiamy, praktycznie w każdej wolnej chwili. Mówi też, że w pracy większą trudność sprawiają mu wykonywane czynności, dłużej zastanawia się, czy dobrze coś robi, nie może się skupić i brak mu koncentracji. A ostatnio wydaje mu się, że ktoś za nim chodzi, śledzi go i chce mu zrobić krzywdę (a jest to nieuzasadnione).
Chciałam spytać, jakie powinien zrobić sobie badania i do jakiego lekarza się udać? Czy wystarczy kontakt z lekarzem rodzinnym? I czy może to być epilepsja? Ostatnio nawet stracił przytomność na ok. 3 min, był cały blady, miał ściśnięte dłonie, gdy odzyskiwał przytomność był przerażony, nie było z nim za bardzo kontaktu. Był bardzo senny i dopiero po około 3 godz. doszedł całkowicie do siebie. Towarzyszą tym objawom też bóle brzucha (jakby było mu "ciężko" na brzuchu).