Czy to możliwe, że mam zerwany mięsień/przyczepy?
Mam problem z mięśniami piersiowymi. Ćwiczę na siłowni parę dobrych lat. Mam nieźle rozwinięte wszystkie mięśnie z wyjątkiem mięśni piersiowych. Myślę, że może mieć to podłoże anatomiczne, gdyż z prawej części klatki wyczuwam dość dużą przerwę między aktonem dolnym a górnym. Przypadłość tą ciężko jest opisać, ale dokładnie widać to na zdjęciu, do którego link załączam -> https://scr.hu/0e6xu/89t0c . Dodam, że podczas ćwiczeń mięśniowych zawsze mam nierówne odczucia, tzn często czuję zakwasy wyłącznie na "normalnie" zbudowanej lewej części klatki, a z prawej tylko na górnym aktonie. Dodatkowo nawet przy ćwiczeniach na dół klatki z prawej strony odczuwam ból mięśniowy wyłącznie na górnym aktonie.Dodam, że gdy nie ćwiczyłem prawy sutek miałem usytuowany delikatnie niżej. Czy to możliwe, że mam zerwany mięsień/przyczepy, od wielu lat, a o tym nie wiem? Jeśli tak, czy jest możliwość zszycia tego w taki sposób, by normalnie rozwinąć mięśnie piersiowe, by wrócić do pełnej sprawności?