Czy to nerwica? Czy konieczne są leki?
Wszystko trwa od ponad 2 lat mam bóle brzucha. W kwietniu miałam usuwany jajnik - pęknięta torbiel. Wizyty u ginekologa systematyczne, wszystko niby jest dobrze, ale została ta okropna nerwica. Boję się praktycznie wszystkiego, boję się żyć, boję się umierać, wszystko wokół mnie przeraża - byłam u psychiatry, przepisał leki, ale wiadomo - po nich człowiek chodzi ospały a muszę normalnie funkcjonować – dom, dzieci, praca. Mam problemy z koncentracją, ze snem. Proszę o pomoc, choć parę słów.