Czy wpływ na problemy z gardłem mają zęby?
Dzień dobry,
od ponad dwóch lat mam problem z gardłem. Kiedy byłam dzieckiem często chrząkałam, lekarze nie stwierdzili żadnego problemu. I faktycznie, po pewnym czasie odczuwanie potrzeby odkrztuszania flegmy minął. Wszystko powróciło jednak jakiś czas temu, a ostatnio mam wrażenie, że nasiliło się. Mam wrażenie, że cały czas mam coś w gardle, czasami jak mówię muszę wypluć flegmę. Częściej jednak muszę ją odkaszleć, a często i to nie pomaga. Flegma jest bardzo twarda, ciemnozielona. Niekiedy zdarza się, że zauważam w niej takie bardzo ciemne linie krwi. Szczególnie po ostrych pokarmach lub kiedy przez dłuższy czas próbowałam ją odkrztusić. Kiedy długo mówię również pojawiają się problemy z gardłem. W styczniu miałam ostre zapalenie gardła, od tego czasu problemy jakby się nasiliły. Boli mnie także lekko jeden migdałek. Rano i wieczorem mam poczucie zatkanego nosa. Czy to może być coś poważnego? Dodam, że nigdy nie paliłam, nie piję alkoholu. Czy wpływ na moje problemy mogą mieć zęby, które zaniedbałam i w trakcie leczenia których dopiero teraz jestem? Do jakiego lekarza powinnam się udać z prośbą o pomoc?
