Czy wzrost wagi może wydłużyć cykl miesiączkowy?

Witam, mam pytanie odnośnie braku miesiączki po zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów. Mam 164 cm, 24 lata, moja waga w ostatnich latach była w granicach 50-55 kg. Ostatnio udało mi się zejść do 50 kg i utrzymać tę wagę przez 2, 3 miesiące w okresie lata. Niestety pewne wydarzenia spowodowały u mnie duży stres i ataki obżarstwa. Powróciłam do wagi 54 kg. Okres spóźnia mi się o ponad 10 dni. Zrobiłam 3 testy ciążowe i wynik jest negatywny, nie sądzę, abym była w ciąży, jednak mam ciągle zaparcia i brzuch znacznie większy niż kilka tygodni temu. Co należałoby zrobić? Czułam się ostatnio źle, mam bóle głowy czasami i jestem zmęczona, nadal próbuję uprawiać sport regularnie, pomimo że przybrałam na wadze. Czy powinnam wziąć coś na wywołanie okresu? Z góry dziękuję za odpowiedź.

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Ginekologia Antykoncepcja Cykl miesiączkowy

Lek. Anna Syrkiewicz Lekarz medycyny rodzinnej, Błonie

90 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Trzykrotny negatywny wynik testów ciążowych wyklucza ciążę. Przyczyn Pani dolegliwości należałoby upatrywać w nieprawidłowej diecie. Jak sama Pani wspomina, zdarzały się Pani w ostatnim czasie ataki obżarstwa. Spodziewam się zatem, że były to potrawy wysokotłuszczowe, wysokowęglowodanowe. Taka dieta nie tylko odpowiada za wzrost masy ciała, ale i za zaparcia, bóle brzucha, bóle głowy, ogólne osłabienie. W obecnej sytuacji powinna Pani zdecydować się na lżejsze posiłki z dużą ilością warzyw i owoców. Zwiększona ilość błonnika w diecie na pewno pozwoli Pani pozbyć się zaparć, a mikro- i makroelementy zwiększą Pani witalność.
10-dniowe wydłużenie cyklu nie jest bezpośrednim wskazaniem do farmakologicznego wywoływania. Wspomniała Pani, iż ostatnie tygodnie obfitowały w sytuacje stresowe. Myślę, że to właśnie one spowodowały wydłużenie cyklu. W obecnej sytuacji może Pani poczekać jeszcze kilka dni z wizytą u specjalisty. Jeśli miesiączka nie pojawi się w przeciągu dwóch tygodni konieczna będzie konsultacja ginekologiczna.

Pozdrawiam, Anna Syrkiewicz