Czy żylaki mogą się odnowić?

Dzień dobry. 3 tygodnie temu miałem operowane żylaki metodą babcocka. Otrzymałem zwolnienie od lekarza na 3 tygodnie. Na wizycie podczas zdjęcia szwów lekarz stwierdził iż nie widzi potrzeby przedłużania mi zwolnienia, i nie umówił mnie też na kolejna wizytę. Sam to zrobiłem. Przedłożył mi zwolnienie o 7 dni z wielką ŁASKĄ. Mam jednak wątpliwości co do jego przyszłościowych wniosków odnośnie mojej rekonwalescencji. Absolutnie nie chciałbym podważać jego autorytetu i wiedzy. Ale na moje pytanie: czy mogę pracować 12 godzin w pozycji stojącej, siedzącej, na kolanach itp odpowiada że on też tak pracuje. Kilka lat temu kiedy żylaki były mniejsze. Zdecydowałem się na zabieg skleroterapii. Szybko wróciłem do pracy bo lekarz pozwolił i zastanawiam się czy to nie błąd, bo teraz musiałem iść na operacje. Noga nadal obolała, są widoczne zasinienia i krwiaki. Po zdjęciu rajstopy uciskowej odczuwam ciężkość i obrzęk nogi. Cięcie mam w kostce i pachwinie. Po założeniu wyższych butów odczuwam dyskomfort w postaci pieczenia, szczypania, czasem nawet zdarzy mi się czuć jakby przeszywający prąd od miejsca po cieciu do pachwiny. I noga sama delikatnie się prostuje lub zgina. Zależy jak mocno but otrze się o ranę. (Ona sama goi się książkowo). A miejsce jest "tkliwe". Pod kolanem mam krwiaka i kiedy muszę "kucnąć" czuje ucisk pod kolanem i w miejscu ciecia w pachwinie. Po wstaniu z pozycji siedzącej muszę chwile poruszać nogą bo nie mogę jej całkowicie rozprostować pod kolanem. Mam także problem w okolicy kostki. Brak czucia, odczuwam tylko mrowienia przy dotyku od kostki od polowy łydki. Przy chodzeniu kiedy postawie mocnej stopę czuje ból. Mam wrażenie jakby coś wewnątrz było opuchnięte i ciążyło podczas szybkiego chodu lub stawiania nogi na schodach czuje to obciążenie w nodze mimo rajstopy. Do operacji aktywnie jadziłem rowerem 20-30 km. Więc nogi mam wyćwiczone i umięśnione. W drugiej niczego takiego nie widzę. W pracy nie mam możliwości podnoszenia nóg powyżej serca. Na żadne ćwiczenia. Proszę o tym zapomnieć. To nie praca biurowa. W pracy wchodzę po drabinie na wysokie zbiorniki w celu ich codziennej kontroli. Czy odczuwany dyskomfort nie wpływa na moje bezpieczeństwo? Wiem że to gdybanie. Ale praca którą wykonuje jest naprawdę obarczona wieloma wypadkami. Muszę stać/siedzieć (8 lub 12 godzin), klęczeć lub leżeć kiedy coś się zepsuje. Dużo podnoszę ciężkich rzeczy (produkcja znaków drogowych, barierek drogowych stalowych (energochłonnych) itp. Jest piekielnie gorąco z powodu pieców które zjadają się na hali. Gorące kąpiele są niewskazane ale czy praca w miejscu gdzie temperatura latem osiąga nawet 50 stopni jest wskazana? Nie będę w stanie nosić tej skarpety ponieważ będą się zsuwać bo zwyczajnie będę się pocił. Pracodawca chce mnie wysłać na dodatkowe badania żeby stwierdzić czy jestem w stanie pracować. I moja sprawność fizyczna jest bez zarzutu. Moje pytanie brzmi czy żylaki się nie odnowią przez tak krótki okres zwolnienia? Czy z powodu braku czucia mogę mieć problem np z wchodzeniem na drabinę. Martwię się że lekarz dopuści mnie do pracy z pewnymi ograniczeniami a to będzie wiązało się z wypowiedzeniem umowy przez pracodawce. Czy nie lepszym pomysłem byłaby konsultacja prywatna z innym chirurgiem? I zostanie na zwolnieniu przynajmniej do zagojenia się całkowitego ran po cieciu i zejściu krwiaków które utrudniają siedzenie lub zginanie kolan. Bardzo proszę o pomoc. Mateusz