Czym było chwilowe zaburzenie w dopływie krwi?
Dzisiaj po w staniuz fotela przed biurkiem i udaniu się do kuchni miałem dziwna sytuację. Poczułem nagle jakby krew spływała mi z głowy do nóg, nogi zaczęły dygotać, nie mogłem zbytnio zachować równowagi oraz nie wiedziałem co dzieje się wokół mnie. Ktoś coś do mnie mówił ale byłem jakby poza świadomością. Zdarzyło mi się to pierwszy raz. Nie mogłem się też wysłowić. Może ma coś do rzeczy dość krzywa i prawie leżąca pozycja przy biurku. Liczę na pomoc.