Dlaczego mam przed oczami takie obrazy?
Witam, zdaję sobie sprawę że to o co pytam brzmi dziwnie. Nie za bardzo wiem jak to opisać. Wydaje mi się że to jakiś problem neurologiczny.
Raz na jakiś czas (kilka miesięcy) budzę się w nocy i mam pod powiekami przybierające na sile obrazy - wzory/kropki/piksele. Szybko stają się coraz bardziej i bardziej intensywne aż do "wybuchu" białego światła po którym wszystko odpuszcza. Towarzyszy temu rosnący lęk, dezorientacja i szybki oddech. Nie mam paraliżu sennego. Z czasem nauczyłem się podczas takiego ataku bagatelizować napad paniki. Nie uważam że to problem psychiczny ale go nie wykluczam.
