Dlaczego mój 7-miesięczny synek budzi się bardzo często w nocy i nie chce sam zasnąć?
Witam, moim problemem jest sen mojego 7-miesięcznego synka Filipka. Do tej pory z zasypianiem było różnie, w zależności od tego, jak mój synek znosił zasypianie. Jak był noworodkiem usypiałam go, kołysząc w łóżeczku lub nosząc na rękach, później jak miał około 3 miesięcy, zasypiał sam w łóżeczku, ewentualnie jak zaczął marudzić, podchodziłam do łóżeczka, chwilkę pobujałam, żeby się uspokoił i odchodziłam, i synek sam już zasypiał. Cały czas karmię piersią, więc mój synek zawsze w nocy się budził na karmienie. Dobrze było, jak się budził 3-4 razy w nocy, ale od 5 miesiąca budzi się częściej, co 2 godziny, czasem co 1,5. Ja mam problem z nadgarstkiem, prawdopodobnie od noszenia małego i wózka, więc spróbowałam, aby wieczorem mały zasypiał ze mną i już teraz wiem, że to chyba był błąd. Bez problemu synek zasypia przy piersi, potem go odnoszę do łóżeczka i potem w nocy budzi się na karmienie, i dalej wkładam go do łóżeczka.
Niestety od kilku dni, gdy odkładam synka wieczorem jak zaśnie, budzi się już za pół godziny, czasem za godzinę. Gdy chcę go karmić trzyma tylko pierś, rzadko ssie, a gdy chcę go odłożyć, płacze, wygina mi się i wtedy muszę go nosić, czasem nawet pół godziny. Zauważyłam, że synek, jak go wkładam do łóżeczka, przekręca się na bok i wydaje mi się, że potem jak się przewraca na plecki, to się budzi i płacze. Wstaję tak średnio kilka razy w nocy, aż już brakuje mi sił, i biorę synka do siebie do łóżka. Wiem, że to błąd, bo pewnie dlatego nie chce spać u siebie, ale nie wiem, co zrobić, żeby tak nie płakał. Nie da się, gdy się obudzi, żebym go nie wyjęła z łóżeczka, bo bardzo zaczyna płakać, nawet po dłuższej chwili wpada w swoistą histerię, nie wiem, czy tak można uczyć małe dziecko. Proszę o pomoc, bo chcę jak najlepiej dla swojego dziecka.