Dlaczego moja szczęka trzeszczy?
Dobry!
A więc tak. Od paru lat mam problem ze szczęką/żuchwą, a mianowicie - gruchocze, strzela, przeskakuje. Na początku działo się to tylko od czasu do czasu w trakcie jedzenia, najczęściej bułek. Mówiłam wtedy o tym stomatolożce, jednak ona stwierdziła, że "według niej wszystko jest okay". Później zbyto mnie diagnozą, że pewnie na tle nerwowym. Z czasem takie przeskakiwanie stało się bardzo częste, jednokrotne przy każdym szerszym otwarciu ust. Obecnie każdemu otwarciu towarzyszą dwa gruchotnięcia - widzę w trakcie otwierania, jak szczęka przesuwa się na prawo, a następnie już po "prostuje" się. Pierwszy z odgłosów jest z lewej strony (wydaje się być z wysokości kości policzkowej, odrobinę pod), a drugi z prawej (trochę niżej). Dodatkowo z czasem zaczęła mi się ta szczęka blokować, ale tylko w trakcie jej otwierania - czuję wtedy ścisk po prawej stronie twarzy, zazwyczaj po chwili przechodzi. Nasilalało się to znacznie kiedy byłam u chłopaka (you know what i mean), wtedy czasem odblokowywało się dopiero po śnie, albo blokowało co chwilę, albo zwyczajnie bolało. (Oczywiście chłop nic nie robił jak mówiłam, że zablokowało się, że boli) Także w końcu do pytania: co to może być? Do jakiego lekarza się udać? Trzeba będzie przed wizytą postarać się o jakieś prześwietlenie? Najbliże terminy do ortodonty są u mnie na grudzień i nie chciałabym wyjść z radą "zrób rentgena" (itd) po takim czasie czekania, skoro i tak od paru lat było to odkładane przez moich rodziców i w końcu mogę spróbować coś z tym zrobić. Dziękuję za odpowiedź!
