Dlaczego nie odczuwam podniecenia seksualnego?
Dzień dobry,
Bardzo proszę o pomoc. Mam problem, jeżeli chodzi o jakieś zbliżenia seksualne. Mianowicie albo nie czuję podniecenia w ogóle, albo czuję przy pocałunkach, grze wstępnej, ale potem to mija. Szybko. Albo w ogóle nic nie czuję od początku.
To samo, jeśli chodzi o pieszczoty łechtaczki. Raz ona "działa", drugi raz nie. Jeśli chodzi o próby jej pobudzenia kolejnego dnia z rzędu wtedy "nie działa" kompletnie.
Martwi mnie to, ponieważ czuję ją dopiero po dłuższym czasie pobudzenia albo po bardzo minimalnym, szybkim czasie (nie wiem od czego to zależy) wtedy przechodzą mnie fale i skurcze na dole, które trwają tylko kilka sekund i wszystko mija bezpowrotnie i dalsze pobudzanie jej już nie ma sensu i stosunek traci na wartości. Nie czuję już jakby przyjemności z niego. Nie ma mowy o orgazmie. Jeżeli w ogóle wiem jak on jest odczuwany. I czy to co zdarza się przy pieszczotach łechtaczki, te sekundowe fale i skurcze to orgazm. Kontynuacja stosunku przestaje mieć sens, bo praktycznie już nie czuję żadnego podniecenia i płynącej z niego przyjemności.
Bardzo, bardzo proszę o pomoc. Bardzo mnie to męczy od dłuższego czasu. Nie wiem o co chodzi. Mam stałego partnera, którego kocham i mu ufam. Jest dla mnie atrakcyjny fizycznie. Więc nie wiem w czym leży problem.
Z góry dziękuję za odpowiedź...