O czym świadczy brak popędu seksualnego?
Nie mogę się podniecić. Mam 23 lata. Zaczęło się jakieś 2 lata temu z poprzednim partnerem. Kiedy zmieniłam partnera rok temu, przez 4-5 miesięcy było znowu super, a potem wróciło do starych śmieci.
Wcale nie czuje podniecenia. Chłopak skacze dookoła mnie, robi mi dobrze, podoba mi się (mogłabym patrzeć na niego cały czas). Nie mam stresów, aktualnie jestem na 3 miesięcznych wakacjach, nie muszę się martwić o pieniądze, nie mam żadnych zmartwień, na nic nie choruję. Z chłopakiem jestem super szczęśliwa, w końcu planujemy wspólna przyszłość, dzieci kiedyś w przyszłości.
Ale mam już dość udawania że mam ochotę, albo że seks sprawia mi przyjemność. Od zawsze mam tak, że aby dość muszę pomagać sobie ręką stymulując łechtaczkę w trakcie- wtedy dochodzę. Trochę łatwiej jest samej do filmików niż w trakcie stosunku. Od ponad pół roku, nie czuje podniecenia wcale. Kocham się, czasem nawet dochodzę, ale tego nie czuję, tego ciśnienia, nie mam ochoty. Równie dobrze w między czasie mogłabym czytać książkę ...
Wiem jak było, wiem jak może być i nie wiem czemu tak nie jest. Aktualnie od 2 tygodni biorę tabletki anty, miałam nadzieję że coś zmienią, ale niestety bez zmian.
Podejrzewam że może chodzić o to, że się sobie sama nie podobam. Że uważam że jestem gruba, brzydka i takie inne banały. Często myślę też o tym, że mój chłopak miał kilka partnerek przede mną (ja miałam jednego faceta, który nie miał tyle doświadczeń) i myślę o tym, że mnie porównuje do swoich byłych, albo że robi ze mną to samo co z nimi, tak samo dotyka, to samo mówi itp. to również mnie irytuje. Rozmawiałam już o tym z chłopakiem. Rozmawiałam też o moim braku libido i on wie, że wina nie leży po jego stronie. Rozumie to i zaczyna się przyzwyczajać ... Jednak ja nie chciałabym się przyzwyczajać :(
