Dlaczego nie zaszłam w ciążę tuż po poronieniu?
Witam, 30 stycznia miałam zabieg łyżeczkowania (ciąża obumarła w 9 tyg.) Po miesiącu byłam u lekarza, który zrobił USG i stwierdził, że wszystko jest w najlepszym porządku i pierwsza miesiączka pojawi się za niecałe 2 tyg. - na USG było widać pęcherzyk Graffa. Powiedział też, że nie ma żadnych przeciwwskazań, żebyśmy znów się starali o dziecko. No i tak też się stało - po ok. 7 dniach dostałam okresu. Był inny niż te przed poronieniem. Dużo słabszy.
Po miesiączce zaczęłam robić testy owulacyjne, aby wyznaczyć dni płodne. No i w tych najbardziej płodnych dniach współżyłam. Po owulacji pojechaliśmy do Zakopanego i tam dostałam jakiegoś plamienia (18-19 dzień cyklu), które trwało kilka dni. Wg moich obliczeń powinnam dostać okresu 31 marca - licząc, że cykle trwają 29 dni. Dziś mija 6 dni jak spóźnia mi się okres. Zrobiłam już 3 testy ciążowe - wszystkie negatywne! Co jest grane?? Powinnam się martwić, czy to może normalne? Co może być przyczyną braku drugiej miesiączki? Dodam, że nie mam żadnych objawów ani przedmiesiączkowych ani ciążowych.