Dlaczego odczuwam ucisk w gardle i mam odruch wymiotny?
Witam, odczuwam dolegliwości ze strony gardła. Na wstępie zaznaczę, że od pięciu lat palę papierosy, a od pół roku wieczorami piłam wino. Zaczęło się miesiąc temu od uczucia ucisku w gardle, odczucie jest podobne do mocnego przyciśnięcia palcami węzłów pod żuchwą. Ucisk sprawia, że mam częste samoistne odruchy wymiotne szczególnie rano i przy mówieniu. Mam też ogromną ilość flegmy, która powoduje chrypkę i konieczność odchrząknięcia. Ucisk nie wpływa na możliwość połykania, mogę normalnie jeść i pić. Nie mam podwyższonej temperatury, nie czuję się chora ani osłabiona, gardło nie boli ale razem z językiem daje wrażenie opuchniętego. Trzy miesiące temu przechodziłam zapalenie górnych dróg oddechowych. Alkohol odstawiłam miesiąc temu z wyjątkiem jednego wieczoru, po którym rano obudziłam się z silniejszym niż zwykle uciskiem. Nie wiem gdzie się udać, laryngolodzy w mojej okolicy odmawiają zbadania mnie ze względu na epidemię. Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego, ale wciąż nie wyrosły mi dolne ósemki. Nie mam stwierdzonych alergii. Bardzo proszę o poradę jak sobie pomóc, ten odruch wymiotny przy mówieniu mnie martwi. Odstawienie alkoholu pomogło złagodzić objawy ale problem nie znika.