Dlaczego po Letroxie źle się czuję?
Pomóżcie, proszę. Lata zazywałam Letrox 75 (Hashimoto) i było wszystko ok, TSH rzędu 0,7-1,3-3,0. I nagle od niedawna po Letroxie czuję się fatalnie, bóle głowy, mrowienia, osłabienie mięśni. Lekarz zmniejszył mi dawkę do 62,5 - było ciut lepiej poniewać były wakacje jeszcze zmniejszyłam do 50 i było prawie dobrze. Próbowałam także Euthyrox, ale reakcja fatalna identyczna. Ale gdy zjechałam do 50 TSH podskoczyło do 10. Jakakolwiek próba zwiększenia dawki pogarsza moje samopoczucie i to drastycznie. Mam resztki starego Letroxu - na który działam w miarę dobrze. Co sie zmieniło w leku, ze nagle tak działa? Co mogło się stac? Moze sa inne leki? Moja lekarka prowadząca nie chciała mnie przyjąć tylko kazała przyjść w terminie i powiedziała, ze zamienników nie ma. Jestem bez wyjścia mam leki po których czuję się fatalnie, a przeciez muszę je brać.