Drętwienie rąk, dłoni i szum w głowie - jakie leczenie zastosować?
Witam, mam 56 lat, jestem kobietą. Od wielu lat mam porblemy z całym kręgosłupem, które leczę za pomocą zabiegów rehabilitacyjnych. W zeszłym roku miałam problemy z silnymi bólami i drętwieniem rąk. Od kwietnia do listopada zeszłego roku walczyłam z tym problemem i na jakiś czas objawy ustąpiły. Miałam zrobiony 23.09.2009 r. rezonans magnetyczny odcinka szyjnego, którego wynik jest następujący: "zniesienie fizjologicznej lordozy szyjnej. Szerokopostawna, nieznacznie ekscentryczna w stronę lewą wypuk;ina tylna krążka międzykręgowego C5/C6 z towarzyszącymi osteofitami na krawędziach trzonów sąsiednich kręgów. Opisane zmiany powodują redukcję rezerwy płynowej kanału kręgowego i ucisk worka oponowego na tym poziomie oraz zwężają nieco wejście do otworów międzykręgowych C5/C6 (w większym stopniu po stronie lewej). Poza tym kanał kręgowy prawidłowej szerokości. Szyjny odcinek rdzenia kręgowego bez zmian ogniskowych, o prawidłowej objętości. Pogranicze czaszkowo-szyjne w granicach normy w badniu MR. Naczyniak w trzonie Th2". Od około 2 tygodni wróciły mi objawy drętwienia i ból dłoni (szczególnie prawej) oraz silny szum w głowie. Są to objawy jeszcze silniejsze i trwające praktycznie cały czas, częściej niż w zeszłym roku. Od lekarza rodzinnego dostałam środki przeciwbólowe i przeciwreumatyczne, ale to nie bardzo pomaga. Ponieważ lekarz neurolog nie bardzo chce mi wytłumaczyć wynik MR, bardzo proszę o jego interpretację. Czy grozi mi operacja neurochirurgiczna, czy mam szansę na inne leczenie? Tylko na jakie? A może te objawy są również związane z chorobą Hashimoto, którą niedawno u mnie zdiagnozowano? Jestem zrozpaczona, bo tracę władzę w prawej ręce i nie wiem, co mam dalej robić. Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam, Ewa