Duszność i kołatanie serca
Witam! Mam pytanie odnośnie moich dolegliwości: co 3,4 dni mam napady duszności, połączone z kołataniem serca, drętwieniem rąk i nóg. Wyjeżdzam rano do pracy, a gdy już wracam, to nie moogę z niej dojechać (zaczyna się nagle, od ziewania, a kończy na panice, że umieram). Byłam u różnych lekarzy - echo serca OK, USG serca OK, tarczyca TSH - 4,8 - jestem w trakcie leczenia i jest gorzej niz było, a lekarz twierdzi, że takie objawy to na pewno nie mogą być od tarczycy. Spirometria OK, EKG OK, badania krwi OK, OB - OK. Mój mąż upiera się, że to może być hiperwentylacja, a ja mam uczucie, że umieram (nie życzę nikomu takiego stanu). Błagam o jakąś odpowiedź, bo jestem załamana, i nie wiem, co mam robić. Zaznaczę jeszcze, że mam 30 lat i zażywam doraźnie łagodny lek uspokajający, ale już mi nie pomaga. Mąż czasami aplikuje mi piwo, bo twierdzi, że uspokaja, i to czasami pomaga, ale przecież nie będę leczyć się piwem???