Dziwne objawy somatyczne - czy cierpię na nerwicę narządową?
Witam. Chciałam opisać swój przypadek i dowiedzieć się, czy może to być nerwica. Zdarzyło mi się to już 3 razy: w listopadzie, styczniu i lutym. Wieczorem boli mnie trochę brzuch jakby wzdęcia, mdłości. W nocy budzę się z potwornymi mdłościami, oblewają mnie poty, mam ciarki na całym ciele i lekkie zawroty głowy. Lecę do łazienki, ale nie wymiotuję, robi mi się jeszcze gorzej, jestem cała mokra, dosłownie leci ze mnie pot. Nie jestem w stanie stać sama na nogach. Opadam na podłogę, trzęsę się, jest mi słabo. Jestem strasznie osłabiona. Ostatnio na chwilę straciłam świadomość - zemdlałam. Po chwili jest już trochę lepiej, kręci mnie w brzuchu, więc siadam na wc, ale rozwolnienia nie mam. To trwa ok. 30 minut. Za każdym razem jest podobnie. Po pierwszym razie myślałam, że to jelitówka. Lecz po 3 razie jestem już przerażona, gdyż zemdlalam - mąż mnie złapał w ostatniej chwili. Każdy kolejny raz wydaje mi się, że jest gorszy. Od dłuższego czasu biorę Z***, czasem leki przeciwbólowe (boli mnie głowa od kręgosłupa szyjnego). Żadnych innych leków. Wyniki mam dobre. Proszę mi napisać, co to może być? Dziękuję.