Dziwny ból w pachwinie - co robić?
Witam. Mam mały problem, który ciągnie się za mną już od dość dawna. Otóż mieszkam i pracuję w UK od jakichś 2 lat - nieczęsto, ale co najmniej 2 razy w roku, zazwyczaj po dźwiganiu (dodam, że systematycznie ćwiczę na siłowni) dopadał mnie silny ból w okolicy pęcherza, mianowicie podczas oddawania moczu pod sam koniec czułem silny ból, jakby ukłucie igłą!! Zazyczaj ból przechodził na drugi lub 3 dzień!! Od niedawna odczuwam ten ból także pod koniec wytrysku!! Myślałem, że może jest to zapalenie pęcherza, więc zażywałem furaginum - co nic mi nie pomagało. W końcu użyłem antybiotyku (s******) wraz z osłoną na jelita (linex forte). Po zakończeniu antybiotyku, czyli po jakichś 4 dniach poczułem duży ból w okolicy prawej pachwiny. Na drugi dzień udałem się do lekarza myśląc, że to atak wyrostka - jednak wyniki krwi, esr, czyli nasze ob oraz oględziny lekarza nie wykazywały tego!! To było miesiąc temu - od tego momentu ból mi towarzyszy nie tak silny jak wtedy, jednak odczuwam go!! Odbiera mi on trochę chęci do wszystkiego, a także przeszkadza! Ostatnio zaczynam odczuwać ten ból również i po prawej stronie, a dziś ponownie odezwał się ból towarzyszący oddawaniu moczu:( Mam 29 lat i jestem także po operacji żylakow powrózka nasiennego oraz nie posiadam woreczka żółciowego!! Wyniki krwi, badanie moczu, usg wykonanie w lipcu zeszłego roku w Polsce - były wzorowe!! Często wykonuję usg będąc w Polsce, aby sprawdzić czy wszystko w porządku po operacji!! Proszę o jakąś pomoc lub wskazówki!! Bardzo dziękuję, kuba z UK.