Guz tarczycy a konieczność biopsji
Witam.
Moja mama (52l.) ma od 30 lat guza na tarczycy. Nic nigdy z nim nie robiła i też nigdy nie przysparzał większych problemów (poza trudnością z oddychaniem np. podczas krzyku).
W ciągu ostatnich kilku lat urósł o 3mm, w związku z czym obecnie jego wielkość wynosi 23mm. Trafiła na kontrolę do onkologa, który masowo odsylal pacjentów na biopsję, w tym moją mamę (bez wywiadu nt tempa wzrostu i czasu kiedy guz powstał). Inny lekarz po usg i na podstawie historii stwierdził, że nic poważnego się nie zadzieje.
Czy w związku z tym biopsja jest konieczna i czy istnieje jakieś zagrożenie biorąc pod uwagę, że guz jest już od 30 lat?
Bardzo zależy mi na odpowiedzi. Z góry dziękuję za pomoc.