Interpretacja wyników USG jamy brzusznej i tomografii komputerowej a podejrzenie raka
Moja teściowa ma 80 lat. Była na badaniach w szpitalu, aby ustalić przyczyny bólu pod żebrami. Po tygodniu została wypisana i otrzymała tylko leki. Z wypisu wynika, że została przeprowadzone badanie USG, wg którego wątroba – w okolicy pęcherzyka żółciowego duży obszar infiltracyjny pochodzący ze ściany pęcherzyka. W płacie prawym oraz płacie lewym dodatkowo ogniska metastatyczne. Płat lewy zawiera trzy zmiany cystyczne, dwie średnicy ok. 2 cm, oraz trzecią nie większą jak 1 cm. Pęcherzyk żółciowy z pogrubiałą ścianą, nieregularną i miejscowo przekraczającą 1 cm średnicy. W jego świetle echa echa endofityczny wypustek ze ściany oraz złog w okolicy szyi. Obraz wysoce charakterystyczny dla przemiany rozrostu neo. Drogi żółciowe zewnątrzwątrobowe oraz żyła wrotna nie poszerzone. Trzustka prawidłowej wielkości o nieregularnej echostrukturze, ale bez zmian typu ogniskowego. W okolicy nadbrzusza pojedyncze węzły chłonne.
Była też przeprowadzona tomografia komputerowa, wg której w segmencie II wątroby widoczne dwie torbiele leżące obok siebie o średnicy 21 i 19 mm. W pozostałym miąższu wątroby widoczne dość liczne zmiany ogniskowe o charakterze meta - największa w segmencie I o średnicy 25 mm. Pęcherzyk żółciowy duży, o pogrubiałych ścianach, w świetle pęcherzyka obecna zagęszczona żółć oraz endofityczne uwypuklenia przyścienne śluzówki. Prawa nerka zawiera torbiel o średnicy 18mm, a lewa 17 mm bez zmian ogniskowych. W okolicy wątroby widoczne powiększone węzły chłonne o średnicy 16, 19 i 21 mm. Węzeł chłonny okołoartalny - 12 mm. Pozostałe NL do 1 cm. Układ kostny bez ognisk meta.
W przeprowadzonej gastroskopii rozpoznano gastropatię z refluksem żółci. Z uwagi na wiek oraz na to, że teściowa nie wyraziła zgody na wykonanie badania zmiany obecnej w wątrobie (biopsję) odstąpiono od dalszej diagnostyki. Teściowa została wypisana do domu z lekami przeciwbólowymi, a dalsze leczenie w poradni Lekarza Rodzinnego. Ale jeżeli to jest nowotwór, to czy nie powinniśmy skonsultować się z onkologiem, aby podjąć leczenie? Nie wiemy co mamy robić, a chcemy mamę męża ratować. Proszę doradzić nam co mamy robić.