Jak leczyć te użależnienia na tle nerwicowym?
Dzień dobry,
Nie do końca wiem, czy adresować swoje zapytanie do neurologa, czy do psychiatry. Jestem osobą zdiagnozowaną z poważną nerwicą. Szukając ulgi w cierpieniu, by rozładować napięcie, zacząłem się uzależniać od wszystkiego co możliwe: od marihuany, kawy i papierosów, przez kompulsywny onanizm, kończąc na obżarstwie i hazardzie, nadużywaniu Internetu. Co ważne, moje uzależnienia miały zawsze charakter ostry, tzn. będąc w „ciągu” obżarstwa czy używek, musiałem zjeść przykładowo trzy tabliczki czekolady na raz, onanizować się trzy razy pod rząd lub korzystać z marihuany od wczesnego rana aż po późny wieczór — w zależności jakie uzależnienie było „pod ręką”, jedno uzależnienie goniło drugie. Podobnie, rzadko kiedy wystarczała jedna kawa, musiało być ich trzy na raz, potrafiłem dosłownie odpalać jednego papierosa od drugiego. Regulowałem napięcie i biochemię za pomocą jedzenia, moja dieta była jednym wielkim uzależnieniem.
Kiedy zacząłem czytać w jaki sposób uzależnienia wpływają na biochemię w mózgu, dopaminę i inne substancje, układ nagrody, neuroprzekaźniki itp., przeraziłem się i od tego czuję potrzebę zobaczenia w jakim wstanie znajdują się moje neuroprzekaźniki i struktury mojego mózgu. Po latach życia w uzależnieniu mam poczucie kalectwa, skalania. Czy ma to charakter nerwicowy? Możliwe, mimo wszystko, czułbym się bezpieczniej „widząc” jaki jest stan zdrowia mojego mózgu.
Wiemy już, ze depresja czy nerwica powiększa lub zmniejsza takie czy nie inne struktury mózgu. Jako ze nie jestem specjalistą, ciężko mi odróżnić tomografię komputerową od rezonansu magnetycznego czy EEG. Które badanie mózgu pozwoliłoby mi uzyskać informacje na temat jego kondycji w świetle w/w doświadczeń i mając te informacje, czy umawiając się na wizytę do psychiatry lub neurologa, będą oni w stanie odczytać takie informacje, patrząc na wyniki badań, by poinformować mnie w jakim jest on stanie?
Juz teraz czuję w sobie gotowość, żeby wybrać życie w zdrowiu i wolności, ale żeby uświadomić sobie dogłębnie jak poważnie życie w destrukcji wpływa na organizm, chciałbym mieć możliwość „zobaczyć” swój mózg. Niestety, bez pomocy psychiatry lub neurologa nie będę wiedział na które z powyższych badań się zgłosić, by uzyskać wiedzę na temat stanu swojego mózgu.