Jak poradzić sobie po wybaczonej zdradzie męża?
Zostałam zdradzona przez męża. O ile potrafię sobie poradzić z tym. Myślę, że z mężem wypracowaliśmy już porozumienie i chcemy o to walczyć, jednak nie mogę sobie poradzić z myślami o tym że inna kobieta go dotykała. Na każdą myśl o tym momentalnie wzbiera we mnie niechęć do interakcji z mężem. I nawet nie przez pryzmat tego co zrobił, a raczej przez pryzmat utraty tej cząstki intymności, która miała być tylko dla mnie.
Podejrzewam, że jest to kwestia mojego wychowania, gdzie pierwszy partner jest tym ostatnim. Jednak czy terapią można "walczyć" ze swoimi przekonaniami i czy w ogóle ma to sens?