Jak radzić sobie z bardzo silnymi bólami miesiączkowymi?
Dzień dobry od lat zmagam się z bardzo bolesnym miesiączkami (okropny ból, zimne poty, omdlenia w końcu pogotowie) Ogólnie jestem w 100% zdrowa, pod względem ginekologiczny również bo balsam sie regularnie u bardzo dobrego ginekologa w Lublinie. Na te bolesne miesiączki biorę antykoncepcję Madine**e od 1.5 roku Ale niestety tylko przez pierwsze pół roku mnie nie bolało a później ból wrócił i plamienie z odstawienia boli mnie prawie tak samo jak wtedy gdy nie brałam antykoncepcji - prawie bo nie ląduje na pogotowiu Ale nadal boli okropnie. Moja Pani dr Powiedziała że niestety Ale widocznie boleć będzie mnie zawsze bo mam tyłozgięcie szyjki macicy i jedyny ratunek to tabletki przeciwbólowe. Od 2 lat biorę na silny ból 2 pyralginy 2 nospy max mam taka mieszanka pomagała mi po kl 35 min. Niestety od ostatnich 3 miesięcy pyralgina nie pomaga mi juz WCALE. biorę po 6 pyralgin dziennie a ból albo pozostaje taki sam albo wręcz się nasila po tych 35 minutach. I tu jest pytanie czy mój mózg mógł się już przyzwyczaić do substancji czynnej zawartej w pyralginie? I dlatego już na mnie nie działa? Co powinnam zrobić? Skoro ibuprofen i paracetamol na mnie nigdy nie działały to po nich lądowalam na pogotowiu z silnym bólem. A po ketonalu wymiotuje jest za ciężki na mój wrażliwy żołądek. Może jakieś czopki? Ale jakie żeby pomogły? Proszę o pomoc jestem juz zdesperowana nawet przyklejam tejpy na brzuch(fizjoterapeuta zalecił na bolesne miesiączki) i pije dużo magnezu przed i w trakcie plamienia z odstawienia Ale to nic a nic nie wspomaga :/